Muszę Wam powiedzieć, że jesień w tym roku nas szczególnie rozpieszcza. Nie czuję zbliżającej się zimy, bo jest pięknie :) Nawet te mgły i deszcz mi jakoś szczególnie nie przeszkadza bo jest w miarę ciepło i tak kolorowo! U mnie liście co prawda już strasznie pospadały, ale i tak gdzieniegdzie można dostrzec te piękne barwy czerwieni, żółci i brązów :) Dodatkowo w końcu staniała brukselka! Teraz będę ją zajadać na potęgę :D Kiedyś za nią nie przepadałam, ale teraz uwielbiam i nie wyobrażam sobie okresu jesienno-zimowego bez tej małej kapustki :) A Wy lubicie brukselkę?
Dziś jak co piątek mam dla Was mój wegetariański jadłospis. Dziś bez pudełka, ale następny food book'u będzie właśnie z udziałem lunch box'a :) Jenak mam nadzieję, że ten też Wam się spodoba! Zapraszam :)
Rano wypiłam wodę, a następnie zrobiłam trening. Później po treningu wypiłam herbatę jeżynową.
Na pierwszy posiłek oczywiście brukselka! Mam tutaj jej pokaźną ilość w towarzystwie całej kostki wędzonego tofu (smażonego i chrupiącego), oliwek, ogórka zielonego oraz jednej ogromnej papryki. Posypałam brukselkę suszonymi pomidorami, a ogórka koperkiem.
Na drugi posiłek postawiłam na mój niezawodny klasyk, który zawsze mnie syci na długo - serek wiejski! Tutaj podałam go z sosem o smaku białej czekolady, ogromnym jabłkiem i batonem KitKat Ruby, który był bardzo smaczny i chyba kupię go ponownie aby napisać recenzję :D
Na ostatni posiłek zrobiłam budyń jaglany z odżywką białkowa o smaku jagodowym. Podałam go z migdałami. Dodatkowo mam tutaj dwa jabłka (tak, teraz jem ciągle jabłka :P) i batona Eti Wanted, który był boski! Koniecznie go spróbujcie :)
To by było na tyle :) Mam nadzieję, że podobał się Wam mój jadłospis.
Życzę Wam miłego weekendu!