No i to już dziś...pierwsza matura! Nie macie pojęcia jak się boję, bo nie chcę wypaść źle. Mimo, że przez ostatnie dni powtarzałam materiał to mam wrażenie, że wszystko mi wyleciało z głowy. Mam tylko nadzieję, że pójdzie dobrze, a Was proszę o trzymanie kciuków, bo bardzo mi się przydadzą :) Nie wiem też czy posty nie zaczną się pojawiać dopiero po moich wszystkich egzaminach, bo chcę się skupić na powtarzani aby wypaść jak najlepiej :) Mam nadzieję, że to zrozumiecie i mam też cichutką nadzieję, że będziecie trzymać kciuki do końca :*
Dziś mam dla Wa kolejny post z moim dziennym jadłospisem :) Teraz gdy światło jest dużo ładniejsze to przyjemnie się robi fotki :D No dobrze, nie przedłużając już zapraszam!
Na czczo 4 szklanki wody niegazowanej. Później był trening :)
Na drugi posiłek znów naszło mnie na coś słodkiego, a że mój kochany tata kupił mi przepiękne truskawki to padło właśnie na nie! Mamy tutaj serek wiejski ze syropem czekolada-orzech oraz pół kilo słodziutkich truskawek :) Pycha!
No i na koniec dnia oczywiście porcja warzyw. Tym razem padło na brokuła, marchew, paprykę, ogóreczki konserwowe oraz krążek sera camembert, którego uwielbiam :) Dodatkowo mam jednego orzecha brazylijskiego oraz wafle kukurydziane :)
Mam nadzieję, że mój jadłospis Wam się podoba :) Nie wiem kiedy pojawi się kolejny post, ale postaram się być na bieżąco! Przede mną teraz matematyka oraz angielski i rozszerzenie z angielskiego oraz dwa egzaminy ustne, a więc chyba największe i najgorsze orzechy do zgryzienia, a więc wiecie...widzimy się po maturach! ;)