Pamiętacie mój post o
wegańskim Willy Wonce? ;) Czekolady Plamil foods czekały u mnie na testy, a że było wiele smaków to nie mogłam się zdecydować, od których zacząć! W asortymencie firmy znajdziemy dosłownie tyle wersji smakowych, że każdy znajdzie coś dla siebie :) Ja należę do osób, które kochają czekoladę, a w szczególności te o zawartości kakao 60-76% :) To moje ulubione warianty smakowe, które mogę jeść codziennie! Nawet w takie upały jak teraz ;)
Postanowiłam, że podzielę recenzje czekolad od Plamil na kilka części. Dzięki temu będzie łatwiej je czytać, porównać smaki i może nawet zdecydować się na zakup jakiejś? ;) Zapraszam!
Składy:
INTENSE MINT - Nie należę do osób, które lubią miętę. Odrzuca mnie od samego zapachu i nie jest to rzecz, którą używam na co dzień. Unikam słodyczy z dodatkiem tegoż to składnika, ale muszę przyznać, że miętowe czekolady czasami się bronią i jestem w stanie zjeść je nawet ze smakiem. Tutaj niestety nie podołałam, bo jak nazwa wskazuje, jest to baaaardzo intensywna mięta. Aromat jest tak mocny, że całość zdominowana jest przez ten dodatek i ja nie jestem w stanie jej zjeść :/ Ale dla fanów mięty to pozycja obowiązkowa!
2/10
HEMP SEEDS - Dodatek konopi to dosyć kontrowersyjna rzecz, która na szczęście spotyka się z coraz większą akceptacją w naszym kraju. To bardzo dobrze, bo nie dość, że ziarenka te są bardzo zdrowe i odżywcze to i nadają też bardzo ciekawego smaku. Tutaj tabliczka została wzbogacona o właśnie ziarna konopi, które nadały jej pysznego i bogatego aromatu jakby a'la orzechowego. Była pyszna, bardzo wciągająca no i chrupiąca od tych ziarenek :) Pyszna i muszę Wam powiedzieć, że jedna z moich ulubionych! Zniknęła w jeden dzień ;)
100/10
WHITE CHOCOLATE - Nie lubię białej czekolady, ale czasami robię wyjątki bo są połączenia, które z nią mają pyszny efekt końcowy. Białe wegańskie czekolady są dosyć specyficzne, bardziej smakują wanilią i olejem niż śmietanką, ale zawsze podchodzę do nich z wielką ciekawością, bo zdaję sobie sprawę, że ciężko jest odtworzyć smak tej z mlekiem. Tutaj po otwarciu niestety nie wyczułam aromatu wanilii, a smak pozostawiał wiele do życzenia. Czekolada była taka jakaś płaska w smaku i miałam wrażenie, że jem mydło :P Niezbyt mi smakowała, ale moja siostra była zachwycona :)
4/10
COCONUT SUGAR - Cukier koksowy to wynalazek fenomenalny. Nie smakuje co prawda kokosem, ale jego karmelowy aromat sprawdza się w wielu daniach - nawet tych wytrawnych! Ja cukier kokosowy uwielbiam i nie było opcji abym długo zwlekała z testem tej czekolady :) Okazało się, że jest boska! Zestawienie wysokiej jakości kakao z karmelową nutą cukru kokosowego to strzał w dziesiątkę. Cukier kokosowy dodał takiego fajnego efektu ''piaskowej'' konsystencji, którą fajnie się jadło. Pyszna, słodka i karmelowa od cukru koksowego. Pycha!
10/10