Uf, dobrze, że mam ten okropny dzień za sobą! Nie dość, że pisałam fizykę to jeszcze niezapowiedziana kartkówka z matmy, na której nic nie napisałam...eh :/ Czeka mnie kolejna poprawa...
Przynajmniej miło spędziłam czas na w-f, bo miałyśmy naukę walca :D Śmiesznie sobie tak potańczyć. Dziś doszły też wyniki z Olimpiady i okazało się, że nikt ze szkoły nie przeszedł dalej, ale ja zajęłam 2 miejsce we wszystkich klasach, które uczy moja Pani :D Jest moc jak na 15 minut nauki ;) Oczywiście nagroda w postaci piąteczki była :D
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Już jakiś czas temu pojawiła się na blogu recenzja
Milki Bubbly (klik). W komentarzach wile osób polecało mi spróbować wersji White, która rzekomo jest lepsza...
Dobrze, że obie wersje miałam w domu, więc czym prędzej otworzyłam ten wariant smakowy. Czy faktycznie był lepszy? Zapraszam!
Skład:
Wygląd: Kolejna mało zachwycająca tabliczka pod względem grafiki. Moim zdaniem jest nudna, sztuczna i szczerze? Mogliby ją odświeżyć jak klasyczne wersje dużych tabliczek ;)
W środku czekolada cała jest w bąbelkach, każdy jest innej wielkości...wszystko tak samo jak w wersji mlecznej czy karmelowej.
Ale jak ze smakiem?
Smak: Pachnie pięknie, mocno mlecznie i śmietankowo. Od razu jak przyłożyłam do niej nosa, to wiedziałam, że czuję zapach a'la Kinder czekolady. Mleko, mleko i jeszcze raz mleko...zapowiada się ciekawie ;)
Już od razu powiem (a raczej napiszę), że ta wersja jest mniej słodka niż 2 poprzednie warianty smakowe. Nadzienie też jest bardziej piankowe/musowe i jeszcze szybciej (i bardziej błogo) rozpuszcza się na języku pieszcząc przy tym nasze podniebienie. Śmietankowa nuta cudownie łączy się z klasyczną Milka, którą bąbelkowe wnętrze jest oblane. Od tych bąbelków czekolada jest aż krucha, taka dziwna...ale kurde! Podoba mi się to ;)
Smakiem na prawdę lekko przypomina Kinder czekoladę, więc jeśli ktoś ową dziecięcą słodycz lubi, to ta Milka też powinna mu zasmakować! Daję jej tu mocne 9 bo jednak nie jestem fanką napowietrzanych czekolad, ale ta wersja zdecydowanie przeważa nad karmelową i klasyczną.
Polecam!
Podsumowując:
9/10
Cena - ok. 2-4 zł
Czy kupię ponownie? - Tak