Większa gramatura, lepszy skład i smak? Możliwe.
To było moje pierwsze podejście do tofu z ziołami, bo nigdy podobnego nie spotkałam i nie miałam okazji jeść.
Ogólnie uwielbiam ziołowe rzeczy...grzanki, pasty, sosy - pycha, ale z tym tofu było zupełnie inaczej.
Ciekawi? Zapraszam!
Skład:
Wygląd: Opakowanie różni się od zwykłych wersji, ale i tak pozostaje dla mnie nudne i niezauważalne. Mogliby zatrudnić lepszego grafika ;) Gramatura 250 gram czyli o całe 70 gram więcej niż wersje ''nie BIO''.
Tofu wypakowane jest ziołami i posiada bardzo intensywny zapach.
Smak: Mam wrażenie, że tofu z serii ''BIO'' są dużo bardziej zbite niż klasyczne. To ciężko było zmiażdżyć na papkę do kotletów, ale za to idealnie kroiło się w plastry i smażyło. Konsystencja na plus. A jak ze smakiem? Zacznę od tego, że jest mega sztuczne! Zioła bardzo dominują i mam wrażenie jak bym jadła trawę - serio. Bardzo mi nie smakowało i połowa wylądowała w koszu - fuj! Jedyne co w nim pozytywnego to zwarta konsystencja. Nie wiem ile trzeba by było sosu, aby nie czuć tego okropnego posmaku w daniu.
Nie polecam!
Podsumowując:
2/10
Cena - ok. 4 zł
Czy kupię ponownie? - Nie