Dziewięciu na dziesięciu stomatologów poleca pasty z florem tymczasem moja endokrynolog kategorycznie mi zabroniła. Córeczce mojej koleżanki, drobniutkiej ośmiolatce wyszły złe badania krwi w tym bardzo wysoki cholesterol. Lekarka kazała natychmiast odstawić pastę do zębów z fluorem.
O co chodzi?
Fluor jest składnikiem mineralnym naturalnie występującym w naszym organizmie. Znajdziemy go w kościach, zębach, tkankach i płynach ustrojowych. To mikroskładnik co oznacza że w nadmiarze jest toksyczny. Dobowe normy spożycia wynoszą 3 mg dla kobiet i 4 mg dla mężczyzn. W niewielkich, wystarczających nam ilościach znajdziemy go w żywności (herbacie, szpinaku, mleku, marchwi, brokułach, mięsie, rybach, fasoli) i powietrzu. O zgrozo jest także w pitnej wodzie z kranu !!! Według polskich przepisów zawartości fluoru w wodzie pitnej nie powinna przekroczyć 1,5 mg/L. Komisja Europejska dopuszcza 5 mg/L. Obecnie w Polsce (podobno oprócz Wrocławia), nie fluoryzuje się wody jak to miało miejsce w czasach tzw. komuny. Niestety nikt nie sprawuje nad tym kontroli i w wielu rejonach dopuszczalne ilości są przekroczone. Oficjalne raporty nie zawsze zawierają szczegółowe dane dotyczące iloci fluoru i jego związków, dlatego moim zdaniem trzeba o to pytać w wodociągach. A jest o co kruszyć kopię.
Fluor w nadmiarze jest toksyczny. Negatywnie wpływa na układ nerwowy i odpornościowy. Przyczynia się do zaburzeń koncentracji i problemów w przyswajaniu wiedzy (zwłaszcza u dzieci). Negatywnie wpływa na wątrobę i nerki (nadmierna podaż fluoru powoduje degradację nabłonka kanalików nerkowych prowadząc do niewydolności). Hamuje pracę szyszynki i tarczycy (może doprowadzić do niedoczynności). Hamuje aktywność wielu enzymów w tym enzymów procesu glikolizy czyli przekształcania się cukru w energię. Hamuje wydzielanie insuliny, blokuje wchłanianie magnezu. Na skutek wypierania wapnia powoduje odwapnienie kości. Ponadto zwiększa wchłanianie aluminium przez układ nerwowy. Udowodniono że odpowiada za problemy z płodnością.
Aby nie pisać tu elaboratów zainteresowanym tematem polecam publikację Zakładu Biochemii Ogólnej Katedry Biochemii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Zabrzu
o szkodliwym i korzystnym działaniu fluoru (klik) oraz publikację Katedry i Zakładu Patologii, Wydział Farmaceutyczny z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
o toksyczności fluoru.
Otumaniające działanie fluoruDruga wojna światowa to czas wielu przełomów w medycynie. O nazistowskich eksperymentach na żywych organizmach wie chyba każdy kto choć trochę interesuje się historią tamtego okresu.
Kto nie ma tej świadomości polecam filmy na Discovery Historia.
Hitlerowcy odkryli min. że fluor w dużych dawkach ma działanie otumaniające i uspokajające co skrzętnie wykorzystywali aby zapanować nad więźniami obozów koncentracyjnych. Podawali go w bardzo łatwy sposób. Rozpuszczony w wodzie pitnej. O zapas fluoru dbał koncern I.G.Farben z Frankfurtu.
Z dokumentów znalezionych przez Charlesa Elliota Perkinsa, amerykańskiego wysłannika który przyleciał do Niemiec po wojnie w celu zapoznania się z nazistowskimi metodami kontroli umysłów wynika, iż tę metodę stosowali także Bolszewicy. W swoim raporcie Charles Elliot Perkins napisał iż Bolszewicy uznali że dodawanie fluoru do wody to doskonały sposób na skomunizowanie świata. W czasach tzw. komuny wodę obowiązkowo fluoryzowano we wszystkich państwach byłego bloku wschodniego, także w Polsce. Składnik idealny ponieważ jego użycie można łatwo uzasadnić dbałością o uzębienie społeczeństwa.
Czasy wojny to już historia. Teraz żyjemy w innych czasach. Czyżby? Fluor jest składnikiem praktycznie wszystkich leków psychotropowych ponieważ wzmacnia ich działanie. Riluzol, Stelazinum, Nebiwolol, Atorwastatyna, Deksametazol, Triamcinolo, Rohypnol to wszystko leki z fluorem. Stelazinum używany jest w szpitalach psychiatrycznych na całym świecie. Zgodnie z raportem Międzynarodowego Uniwersytetu na Florydzie roztwór fluorku potasu o stężeniu 0,45 ppm wystarczy aby spowolnić reakcje umysłowe. Policzcie ile macie w swoich pastach do zębów.
Zrezygnujesz z fluoru, będziesz miał próchnicę?Powszechnie wmawia się nam że fluor jest potrzeby aby ustrzec się przed próchnicą, tymczasem
Amerykański Instytut Badań Stomatologicznych dowiódł że nie ma różnicy między stanem zębów dzieci objętych fluoryzacją i nieobjętych.
Dookoła cisza O szkodliwości fluoru już w 1999 ostrzegał w swoim raporcie UNICEF. Potwierdza to w swoich badaniach Sląski Uniwersytet Medyczny.W Belgii i Izraelu zabroniono dodatków z fluorem. Rząd Belgii zaproponował nawet Komisji Europejskiej aby zabronić dodatków fluorowych ale bez efektów.
Badania dowodzące szkodliwość fluoru publikowano w Environmental Health Perspectives (publikowanym przez The Institute of Environmental Health Science).
Jaki z tego wniosek A no taki jak ze wszystkim. Jak człowiek sam się o siebie nie zatroszczy to nikt za niego tego nie zrobi. Sprawdźcie jaka ilość fluoru występuje w wodzie w Waszej okolicy. Trzeba zadzwonić do wodociągów i nie dać się zwieść. Przyjrzyjcie się też swojej paście.
Co oznacza ppm i dlaczego moja rodzina używa past bez fluoru, a moje dzieci nie korzystają z fluoryzacji w szkole ?W składzie pasty do zębów, przy fluorze znajdziecie symbol ppm. Ppm to skrót od parts per milion.
1 ppm = 1 mg/L
Pewna pasta na literę E dla dorosłych i dzieci powyżej 7 roku życia zawiera aż 1450 ppm czyli 1450 mg/L pasty do zębów.
Tubka zawiera 75 ml pasty czyli 108,75 mg fluoru.
Na 1 ml pasty przypada zatem 1,45 mg (przypominam że norma dla dorosłej kobiety to 3 mg na dobę).
Ile ml pasty używamy na raz? Myjemy dwa razy dziennie, wielu z nas częściej. Pozostawiam do przemyśleń i obliczeń.
Nikogo do niczego nie namawiam. Przedstawiłam swoje zdanie poparte opiniami wielu znanych mi lekarzy i dobrych endokrynologów. My w domu używamy pasty Ziaja bez fluoru. Jest w białej tubce z zielonym napisem "Bez Fluoru". Nie kupicie jej w drogerii czy zwykłym sklepie. Trzeba szukać w dobrych sklepach zielarskich lub w internecie.
Źródła:www.naturalnews.comwww.hsph.harvard.edu