Chodziło za mną takie coś od dawna. W końcu się doczekałam. Uwielbiam dania jednogarnkowe, bo przynajmniej nikt nie zwraca uwagi na bałagan na talerzu :D
Żartuje. Po prostu mi smakują ;)
Składniki dla 2 osób lub 3 niejadków :
- 3/4 szklanki zielonej soczewicy
- 1 średnia cebula
- 2 łyżki oliwy
- 2 ząbki czosnku
- 1 puszka pomidorów bez skórki pokrojonych
- 4-5 boczniaków
- 1/4 pora
- 1/3 kostki zwykłego tofu
- 1 mała czerwona papryka
- sól, pieprz ziołowy
- czubata łyżka ziół dalmatyńskich (można dodać swoje ulubione ;) )
Pomimo tak wielu składników, danie robi się bardzo szybko i sprawie!
I. Soczewicę wysypać do garnka o szerokim dnie lub jak ja zrobić to w patelni o wysokich krawędziach, zalać wodą, posolić i gotować do czasu miękkości.
II. Gdy soczewica się gotuje, pokroić w kostkę/paski paprykę, tofu, boczniaki, por. Czosnek siekamy bardzo drobno, cebulę kroimy w piórka i zalewamy w osobnym kubeczku wrzątkiem (pozbędziemy się w ten sposób jej posmaku oraz poobiednich niestrawności). Pomidory odcedzić z zalewy.
III. Soczewica jest już miękka? Okej, pora ją odsączyć i ponownie wrzucić na patelkę. Dodać wówczas cebulę oraz oliwę z oliwek. Następnie wrzucić wszystkie inne składniki i dokładnie wymieszać
IV. Przykryć danie pokrywką i dusić około 15 minut od czasu do czasu mieszając. Na sam koniec doprawić. Podawać w miseczkach :)
Smacznego!