Do świąt pozostał niespełna tydzień. Lekko wpisując się w klimat wszechobecnego konsumpcjonizmu proponuję kilka drobiazgów, którym można obdarzyć znajomego katolika. Każdy z nich wpisuje się podejściem do wiary z lekkim przymrużeniem oka. Jednak nie przekracza się granicy dobrego smaku. Poza tym każdy z nich jest estetycznie zrobiony a to po prostu cieszy oko. Ponadto każdy z nich wybierałam w nurcie kulinarnym czyli każdy z nich możesz zjeść, wykorzystać jako składnik czegoś pysznego np.: Boże Krówki albo posilić się bardziej duchowo tak jak w przypadku książek posiłkujących się biblijną metaforą kulinarną.
1., 2., 6.- 'Dayenu - design for God' - odpowiedzialną za tę inicjatywę jest Dorota,która jako cel postawiła sobie tworzyć niebanalny 'design nie z tej ziemi". Jest zabawnie, są odniesienia do popkultury, jest inteligentnie i przede wszystkim mówi się stanowcze "dość!' kiczowatym dewocjonaliom. Jako prezent proponuję zestaw solniczki i pieprzniczki ze słowami z Pisma Świętego (jakże mi bliskimi), ciasteczko z... błogosławieństwem (wróżbom mówimy passé) a także naklejkę na domowe przetwory z jabłek. Swoją drogą ową naklejkę można wykorzystać dając szarlotkę własnego wypieku ozdabiając pakunek ową przylepką.
3., 5. - książki o.Adama Szustaka do nabycia na przykład w sklepie Fundacji Malak lub na stronie wydawnictwa "W drodze". W końcu wiadomo, że o. Adam nie od dziś posługuję się metaforą kulinarną, a w zasadzie to Bóg lubi podawać nam smakowite kąski. 'Plaster miodu' jest to zapis rekolekcji adwentowych w formie słuchowiska internetowego z zawartymi odpowiednimi ćwiczeniami ducha. 'Placki z rodzynkami' to natomiast zapis audio rekolekcjo wielkopostnych przepełniona smakami i zapachami przyprawiającymi o zawrót głowy.
7. - Boże Krówki - smakołyk, który poznałam w maju podczas bicia rekordu w jednoczesnym otwieraniu cukierka podczas imprezy na osiemsetlecie OP. Jest słodko, jest zabawnie a także refleksyjnie przez cytat ze świętego, który się 'otrzymuje'. Można zjeść od razu a można wykorzystać np. w serniku.
Mam nadzieję, że choć odrobinę pomogłam przy wyborze drobiazgów na ostatnią chwilę.