Nie jest tajemnicą, że lubię przyprawiać. Do niedawna pomocą przy przyprawianiu zup był sznurek, w który wiązało się wybrany zestaw ziół tworząc bouqet garni (dosłownie bukiet ziół). Teraz z odsieczą przychodzi pojemnik na przyprawy Laur Cook.
Producent twierdzi, że: " produkt przeznaczony jest dla amatorów kuchni pełnej przypraw" ja takie zapewnienie łykam jak ryba nęcona tłustym robakiem. Dalej obiecuje, że pojemnik Laur Cook "umożliwia łatwe usunięcie z gotowanego dania przypraw takich jak; liście laurowe, ziele angielskie, owoce jałowca, goździki". Kolejnym zobowiązaniem jakim zachęca nas producent jest nie przedostawanie się przypraw do potraw przy jednoczesnym uwalnianiu smaku i aromatu. Gwarantowany jest wysoki standard wykonania ze stali nierdzewnej przy prostym i niezawodnym zamknięciu. Laur Cook proponuje przygotowanie sosów, zup, gulaszy, galaret oraz deserów.
Aby przetestować zaoferowany mi produkt ugotowałam zupę ogórkową. Pojemniczek napełniłam liśćmi laurowymi oraz pieprzem. Podczas gotowania liście delikatnie uwalniały swój smak i aromat. Pieprz czarny z racji małych ziaren nie wytrzymał próby i wyleciał przez dziurki do zupy. Producent nie zalecał używania czarnego pieprzu w ich pojemniku, więc zakładam, że zdawał sobie już z tego sprawę. Po ugotowaniu wyjęłam pojemnik z wszystkimi liśćmi laurowymi w środku. Stal nierdzewna nie przeniknęła smakiem do zupy, ani nie pokazała żadnych skutków nie pożądanych.
Trudno stwierdzić jak pojemnik będzie zachowywał się po dłuższym użytkowaniu. Dam znać za parę miesięcy jak wygląda materiał z którego wykonano Laur Cook.
Plusy:
- łatwość wyjmowania przypraw z przygotowywanych dań
- mocne zamknięcie
- wykonanie ze stali nierdzewnej, która nie reaguje z jedzeniem
- brak wpływu na smak przygotowanego dania
- jest to produkt Polski ( kto mnie zna wie, że staram się wspierać polskie produkty jak tylko mogę)
Minusy:
- pojemnik jedynie do większych przypraw, pieprz czarny ziarnisty wyleciał z pojemnika
choć powyższy minus może być także plusem, gdyż producent nie uwzględnia i nie zaleca używania pieprzu w jego pojemniku
- minusem jest również brak metalowego sznureczka lub zawieszki, która usprawniłaby wyjęcie pojemnika z np; zupy. Niestety trzeba się chwilę pobawić w akcję "poszukiwany, poszukiwana"
Polecam używanie pojemnika na przyprawy Laur Cook. Ułatwia pracę w kuchni, choć ja widzę w tym pojemniczku potencjał i pewnie wykorzystam go nie tylko do przyprawiania.
Może zaparzacz do herbaty na dzbanek dla 20 osób?