Od czasu, gdy mieszkam w domu a nie w mieszkaniu w bloku moja chęć do sprzątania wzmogła się bardzo. Chcę niemal ciągle sprzątać - w szczególności w moim pokoju i w kuchni. Odczuwam niesamowitą przyjemność, gdy mogę wdychać zapach czystości i mieć wszystko poukładane (poza książkami, w nich wciąż panuje chaos kontrolowany). Od jakiegoś czasu staram się czyścić bez chemii i dodatkowych sprzętów. Podeszłam do zadania jak istny nerd i żeby uzupełnić lub uporządkować wiedzę kupiłam książkę. "Wyrzuć chemię z domu" pobudziła mnie do działania więc podam kilka sposobów, które dostosowałam na własne potrzeby.
Kilka prostych zasad
Po pierwsze największym odkryciem było dla mnie, że tłuszcz z okapów, z pokręteł kuchenki gazowej lub szafek najłatwiej usunąć za pomocą oleju słonecznikowego. Ot, lejemy kilka kropel na ściereczkę i zmywamy. Tłusty brud "przykleja się" do tłustego oleju i nie ma już problemu z szorowaniem i używaniem innych specyfików. Potem jedynie warto przemyć sprzęt wilgotną ściereczką.
Po drugie, doskonale sprawdza się własnoręcznie zrobiony środek do odkażania powierzchni oraz dezodorant do dywanów. Specyfik do odkażania powierzchni jest niezwykle wydajny. Także z pewnością starczy na dłuższy czas.
Po trzecie jako płynu do mycia naczyń warto używać szarego mydła w płynie wraz z odpowiednim ekologicznym olejkiem eterycznym.
Po czwarte do czyszczenia zawsze robię własną pastę, z soli, sody oczyszczonej i octu 10 %. Plamy na blatach, zlewie i innych sprzętach zawsze odchodzą. Dla zapachu można dać jeszcze kilka kropel olejku eterycznego. A olejki eteryczne warto kupować w sklepach ekologicznych lub zielarskich. Mamy pewność, że są one dodatkowo "lecznicze" i można stosować je na skórę.
Ekologicznie, ale bez przesady
To są proste sposoby, które wdrożyłam do swojego sprzątania. Ponadto codziennie staram się sprzątać przez około 20 minut i nie zostawiać nic na następny dzień - od zmywania naczyń począwszy po nastawienie prania. Nie pozmywane naczynia o poranku irytują niemożebnie, a pranie niestety odwlekane bywa w nieskończoność.
Z pewnością nie dołączę do fanatyczek prania w kasztanach, ale jest sporo "czyścideł", które są skuteczne i tanie a dzięki książce "Wyrzuć chemię z domu" mogłam poznać.
Środek do odkażania powierzchni
(250 ml)
1/4 szklanki octu spirytusowego
1 szklanka wody destylowanej
20 kropli olejku z drzewa herbacianego
15 kropli olejku cytrynowego, grejpfrutowego lub pomarańczowego
Przygotowanie:
Wymieszaj wszystkie składniki w butelce z atomizerem. Użycie: Spryskaj płynem powierzchnię, którą chcesz wyczyścić. Odczekaj 15 minut, a następnie zetrzyj suchą czystą szmatką.
Przechowywanie: Do miesiąca w ciemnym miejscu.
Dezodorant do dywanów
na 1 zastosowanie
1/2 szklanki sody oczyszczonej
1/2 szklanki boraksu ( ja pominęłam)
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
10 kropli olejku lawendowego
5 kropli olejku z melisy
Przygotowanie:
W słoiku wymieszaj ze sobą wszystkie suche składniki, pod koniec mieszania dodaj olejki eteryczne, zamknij słoik i dobrze wstrząśnij, aby pozbyć się wszelkich grudek. Następnie zrób dziurki w wieczku za pomocą wiertarki lub gwoździa i młotka.
Użycie: Posyp równomiernie dywan proszkiem i pozostaw na noc, a rano odkurz (można też dywan wytrzepać).