Dziwne, jeszcze chyba nie było na blogu żadnej klasycznej sałatki, takiej z sałatą. Chyba dlatego, że zazwyczaj jem je wieczorem, kiedy ciężko zrobić sensowne zdjęcie. Dziś tak się ucieszyłam, że kupiłam czerwone pomarańcze, że zrobiłam sałatkę od razu...