Jedliście kiedyś coś tak piekielnie słodkiego, że Wasze kubki smakowe wariowały, ślinianki nie nadążały z produkcją śliny, a przełyk aż palił i błagał o litość? Coś tak słodkiego, że język dostawał cukrowego kopa, a poziom cukru we krwi podniósł się o ...