Przepis na o chuju złoty

Uwielbiam karczochy, choć w naszym pięknym kraju miłośnik tych kwiatków łatwo nie ma, bo i karczochów tu raczej nie ma. A jak są, to potwornie drogie. O świeżych mówię. Obróbka tych świeżych też nie należy do bułek z masłem, w związku z czym aż podskoc...

Witajcie! :)Poniedziałek przywitał Was takim pięknym, mroźnym porankiem? Chyba moje narzekania i post o przyprawach coś pomógł, bo powiem Wam, że niedziela.. o ja!Jaka ona piękne była :)Oczywiście, że skorzystanie zostało z tej pogody i po leniwym śnia...

Ostatnio znalazłam się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie. W sobotę miałam nieprzyjemność spotkać w restauracji rozwydrzone dzieciaki i ich wyluzowanych rodziców. Rodzice jedli, jedno dziecko tarzało się po podłodze wyjąc, drugie darło się n...

Chleb upiekłam z gotowej mieszanki wiejskiej z ziarnami.W składzie mieszanka ma mąkę żytnią, słód żytni, zakwas żytni, sól i drożdże instant.Chleb piekłam w maszynie do wypiekania chleba na 12 programie.Po upieczeniu bochenek miał 650 g.Sma...

Dziennik z wyprawy po Sandomierskim Szlaku Winiarskim Przemierzaliśmy Sandomierszczyznę na rowerach od kilku dni. Wciąż jednak nie dotarliśmy do głównego celu naszej wyprawy, miasta od którego tereny te brały swo...

Tak, jak wspominałam - nie mogąc się zdecydować na jedno ciasto pieczone tradycyjnie w Holandii, zdecydowałam się na zrobienie dwóch. Pierwsze - maślane i delikatne już znacie (dla zainteresowanych przepis tutaj klik), dziś przepis na coś trudnie...

Dziś w poście opowiem Wam o perfumach, o których słyszałam wiele dobrego i które często pojawiają się w listach życzeń .Mało tego, są to podobno perfumy, do których często się wraca i powiem szczerze, że ja też nie poprzestanę na tym jednym flakonie.Je...

Dzisiaj będzie się działo! nie mówię tu o kuchennych działaniach ale o tym, że matka Wiewióra z Małżonem i Córcia idą prawie jak za dawnych czasów na koncert i to nie byle jaki bo punkowy, jak ja lubię Farben Lehre!!! :)A już niebawem na blogu kolejne ...

Herbata świetnie gasząca pragnienie, poprawiająca nastrój. Z pewnością przyda się na koniec lata. Przepis to moja kombinacja składników, które Rick Stain przedstawił w jednym z programów o podróży po Azji. Zazwyczaj nie słodzę napojów, ale ta herbata j...

I trzeci, ostatni, nagrodzony w konkursie, przepis na potrawę świąteczną. Wprawdzie to nie konkretne danie tylko wypiek, ale stwierdziłam, że słodkiej części świąt pominąć nie mogę. Przepis przedstawiam, za zgodą autorki, do wypróbowania. Marlena napis...

Zważywszy, że robi się coraz zimniej, to będzie chyba ostatni wpis z boczniakami w tym roku. W przyszłym mam w planie rozwinąć moją hodowlę o inne gatunki grzybów. Wszystkie jadalne. Tym razem pozycja dla, nie tyle miłośników, co raczej tych, którzy w ...

Kryterium uzualne pozwala nazywać burgerem kotlet w bułce, który nie jest z wołowiny. Podobnie jest z Bhaji. W języku hindi bhaji oznacza po prostu warzywa. Jest nawet taka potrawa jak Pav Bhaji w różnych wersjach (co za tym idzie o różnych nazwach) cz...

Moja teściowa pracowała w Zjednoczeniu Przemysłu Piwowarskiego, więc ona i żona są bardzo obeznane z polskim rynkiem piwnym. Wielka czwórka niemal uśmierciła polskie piwa - aż żal było na to patrzeć. Żywiec, Leżajsk, Okocim, Tychy - w zagranicznych ręk...

Dzień dobry,O mały włos ten post nie powstałby podobnie jak rok temu. Życie biegnie tak szybko, że choć na co dzień często myślę o swoim blogu, prawie zapomniałam, że dokładnie 2 lata temu napisałam dla Was pierwszy wpis.To zabawne, że przez praw...

Przez grudzień czyszczę złe moce w sercu i w mieszkaniu. Palę białą szałwię, okrążając z dymem domowe kąty, tylko jeden listek na raz, by nie włączył się ogłuszający alarm pożarowy w całym budynku. Zadziała.Miało nie być gotowania na święta, ale już pr...

Z myślą o noworocznym postanowieniu jedzenia większej ilości warzyw i owoców, postanowiłam przygotować rozgrzewającą zupę-krem z marchewek baby. Kupiłam mrożone marchewki, bo o tej porze roku są chyba lepszym rozwiązaniem. Chciałam aby zupa była lekko ...