○ wegańskie, cukiniowe gofry drożdżowe z guacamole, kiełkami fasoli mung i sezamem
oraz dżemem porzeczkowym, śliwką i cukrem pudrem
○ Gofry:
Zaczyn: niecała 1/2 szklanki płynów (u mnie mleko sojowe + woda)
łyżeczka mokrych drożdży
łyżeczka cukru trzcinowego
Ciasto:1 łyżka mąki kukurydzianej
1-2 łyżki mąki owsianej
1-2 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej
łyżeczka budyniu
łyżeczka oleju
kawałek cukinii (ok. 80-100g)
Podgrzewamy płyny i tworzymy zaczyn, odstawiamy na chwilę. W tym czasie ścieramy na grubych oczkach cukinię, przesączamy ją przez papierowy ręcznik. Łączymy ze sobą przesiane mąki, budyń, olej cukinię oraz zaczyn. Mieszamy dokładnie drewnianą łyżką, do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Ciasto odstawiamy na 15 min. Pieczemy w dobrze rozgrzanej i natłuszczonej gofrownicy.
Gofry drożdżowe mnie nie lubią. Czy to z jajkiem i krowim mlekiem, czy to w wegańskiej wersji - nie wychodzą do końca takie, jakie bym chciała. A przynajmniej wizualnie. Bo dzisiejsze wafelki zdecydowanie nadrabiają wnętrzem! Ciasto było bardzo słodkie, o charakterystycznym drożdżowym zapachu i smaku. Miększe, niż budyniowe
gofry wegańskie, ale znacznie bardziej chrupkie od tych
tradycyjnych - po prostu idealne! Ciekawej smakowej nutki dodała im cukinia. Ostatnio gości u mnie niemal wszędzie i jestem zaskoczona tym, jak dobrze się sprawdza w różnych wersjach! Cóż, trzeba korzystać z sezonu, jak tylko się da ;).
Wczoraj po południu znowu wybrałam się na rower! 2h jazdy (na szczęście z przerwami), całkiem nieznana trasa, spadający łańcuch i proszenie obcych osób o pomoc... Cóż, na pewno będę to długo wspominać z ogromnym uśmiechem na twarzy :). Czasami trzeba pójść na żywioł!
Będę trochę moralizowała, ale powiedzcie, czy to nie bez sensu umieszczać rysunek szczęśliwego koguta pokazującego 'Lubię to!', na ciężarówce z napisem: 'Rozbiór drobiu' ?