Sierpień był cudowny! Zdecydowanie najmilszy miesiąc wakacji właśnie się kończy.
Najpierw rodzinny urlop, który zapamiętam do końca życia. Wspaniałe widoki, pyszne jedzenie i dużo pozytywnej energii -
BUŁGARIA :)
Kilka dni później był kolejny wspaniały wyjazd. Co tu dużo mówić...
blogerskie spotkanie w Trójmieście wprowadziło zmiany w moim kalendarzu na najbliższe kilka miesięcy :)
Czas na kilka zdjęć. Snapchat uzależnia (dodawajcie - wikuuusxx)
|
Bułgaria. Najlepsze lody i masełko orzechowe |
Polecam ten koktajl (jarmuż od niedawna można dostać w Lidlu).
Jeśli chodzi o ramki, to zrobiłam sobie taki jakby kolaż. Skleiłam rameczki kropelką, a później trochę odświeżyłam. Lubię to robić :) A obok "tatowe złote myśli" (niektórzy już wiedzą o czym mówię). Zamieszczam najlepsze, chętnie o nich kiedyś opowiem (i już jest pomysł na posta!).
|
Nie chcę się chwalić, ale pyszny sernik upiekłam. |
Nie zapomniałam oczywiście o Instagramie, choć teraz zdecydowanie częściej jestem na snapie.
|
Bułgaria |
|
Najlepsi ludzie na świecie! |
|
Siostrzane wygłupy po zakupach |
Mam kilka ciekawych linków.
Polecam Wam bloga
MASZU. Zachwyciłam się zdjęciami i przepisami. Oto jeden z nich -
lody wiśniowo-rozmarynowe oraz
wegański jadłospis, gdyby jeszcze ktoś wątpił w to, że bez mięsa i nabiału można żyć.
Jestem bardzo ciekawa, co przyniesie mi wrzesień. Jedną z poważnych zmian jest przeprowadzka. Mieszkanie jest, umowa prawie podpisana. Strach również obecny.