Ostatnio w styczniu miałam dla Was trzy kosmetyki, w które moim zdaniem warto się zaopatrzyć.
Dziś wersja bardziej letnia tej serii. Znów trzy kosmetyki, ale zdecydowanie zasługują one na zainteresowanie.
Używam tego oleju do usuwania makijażu. Moim zdaniem to coś genialnego.
Ten olej jest idealny, nie jest za rzadki, ani za gęsty, dzięki czemu dobrze się go rozprowadza. Pachnie marcepanem i muszę powiedzieć, że ten zapach jest naprawdę przyjemny.
Olejek przeznaczony jest do skóry suchej, odbudowuje uszkodzony naskórek, można stosować go też do włosów i paznokci.
Krem do twarzy 'ogórek i nagietek' - Oriflame
Z tej serii miałam jeszcze balsam do ciała i również go polecam :)
Krem jest lekki, szybko się wchłania, bardzo dobrze się sprawdza w ciepłe dni. Latem do makijażu używam tylko tuszu do rzęs. Można powiedzieć, że moim podstawowym kosmetykiem jest właśnie krem do twarzy. Ma ciekawy ogórkowy zapach :)
Masło do ciała 'Awokado' - Bielenda
Idealne masło do ciała na lato. Ma piękny zapach, taki słodko-kwaśny. Jak każde masło do ciała jest gęste, trzeba się trochę namęczyć, żeby dokładnie je wmasować. Stosunkowo szybko się wchłania.
Jest przeznaczony do skóry suchej i odwodnionej. Muszę powiedzieć, że po kilku dniach stosowania czuć różnicę w dotyku i wyglądzie skóry.