pieczony malinowy serniczek z jogurtu naturalnego, podany z malinami i wiórkami kokosowymi
Jeżeli zachwycało was połączenie truskawki+kokos, to koniecznie spróbujcie tej kombinacji z maliną. To jest dopiero obłęd!
Dzisiejszym rankiem raczyłem się pysznym, delikatnym serniczkiem. Nie był on takim zwykłym serniczkiem, bo dodatek malin spowodował, że był to magiczny wypiek. Pachniał bardzo owocowo, aromatycznie. Jego zapach rozszedł się po całym domu, i przyjemnie go wypełnił. W smaku natomiast był kwaśny i słodki. Czyli jak maliny. Był po prostu miód malina!
przepis:
250 g jogurtu naturalnego
1 jajko
1 łyżka budyniu (u mnie malinowy)
1 łyżeczka soku malinowego
garść malin
szczypta soli
słodzidło
Wszystkie składniki dokładnie miksujemy. Przelewamy do foremki i pieczemy przez 40 minut w 180 stopniach
Po imieninach czuję się zmieszany. Nie wiem czy mogę sobie zaufać. Miałem wyrzuty sumienia, srałem się. Byłem bliski płaczu. Ale wyszedłem na balkon, odetchnąłem. Pomyślałem że tak na prawdę czuję to uczucie sytości tylko przez wodę i niskokaloryczne przystawki. Pojawił się wielki uśmiech na twarzy, zadowolenie. Nowa energia. W końcu nie jadłem mięsa ani tłustych dodatków. Zajadałem się pomidorem z sałatki Caprese, brokułem bez śmietanowego sosu, pyszną sałatką z gruszką i serem brie (serio wielkie wow!). Potem przy sprzątaniu nawet musiałem dojeść fasolki i kalafiora (moja miłość). Ciasta zjadłem 2 małe kawałki. Byłem z siebie zadowolony, i postanowiłem się wynagrodzić smacznym serniczkiem! :)
Oznacza to niestety że, ona gdzieś tam we mnie jest.
Ważyłem się, i waga pokazała 57,5 kg