kremowa owsianka a'la kogiel mogiel z otrębami i płatkami śniadaniowymi
Kogiel mogiel to nie jest mój smak. Moja babcia kiedyś robiła mi taki deserek, kiedy wołałem o coś słodkiego. Sama je go do tej pory. Śmieszy mnie to, ale zawsze lubię spróbować łyżeczkę, dla przypomnienia. Ta kremowa owsianka faktycznie lekko w smaku go przypomina. Ale nie chodzi o samą owsiankę, a o jej konsystencję. Jest obłędna, rozpływa się w ustach, delikatny mus o smaku wanilii. Każdy powinien jej spróbować! Super jest rozpocząć niedzielę w taki sposób!
5 łyżek płatków owsianych
1 szklanka mleka
1 małe jajko
słodzidło
aromat waniliowy
Płatki gotujemy do miękkości na mleku. Dodajemy aromat i słodzidło. Odstawiamy na chwilę do przestygnięcia. W tym czasie oddzielamy żółtko od białka. Ubijamy białko ze szczyptą soli. Żółtko dodajemy do owsianki, i dokładnie mieszamy. Na końcu to samo robimy z ubitym białkiem.
Bierzmowanie minęło bez problemu. Wczorajszy dzień był bardzo aktywny. Uwielbiam zakupy, na które się wybrałem. Okazało się, że wszystkie krótkie spodenki są na mnie za duże! Kupiłem 2 pary, jutro dodam jakieś zdjęcia :D
Niestety na śniadanie zjadłem ciasto z przyjęcia, dlatego nie było wpisu :D
Sama imprezka również była udana. Lubię spędzać czas z rodziną!
Przyszła, zapukała. Ubrała się ładnie, jakby spodziewała się że ją wpuszczę. Otworzyłem jej, ale nie wpuściłem do środka. Grzecznie wyprosiłem na stronie. Zamknąłem drzwi na klucz, odwróciłem się, i z uśmiechem wróciłem do gości.
Ulżyło mi, potrafię ją ignorować. Jestem z siebie dumny!