|
muffiny marchewkowe z kremem kokosowym i z polewą z gorzkiej czekolady |
Muffiny
300g marchewki
3/4 szklanki oliwy z oliwek
3/4 szklanki cukru
300g mąki (tu: orkiszowa)
łyżeczka proszku do pieczenia
3/4 łyżeczki sody
szczypta soli
1 1/2 łyżeczki cynamonu
skórka starta z dwóch cytryn
4 1/2 łyżki zmielonego siemienia lnianego + 1/2 szklanki wody
1/2 szklani pokruszonych orzechów włoskich
Krem
stała część mleka kokosowego
1 1/2 łyżki cukru pudru
skórka starta zjednej cytryny
+wiórki kokosowe do posypania
gorzka czekolada
Siemie lniane mieszamy z wodą i wstawiamy do lodówki na około 15 minut. W tym czasie ,archewkę ścieramy na tarce, Dodajemy do niej oliwę. Do drugiej miski wsypujemy wszystkie suche składniki. Łączymy zawartość obu misek, dodajemy siemie lniane z lodówki i dokładnie mieszamy (jeżeli masa będzie bardzo gęsta należy dolać odrobinę wody). Ciasto przekładamy do foremek i pieczemy 25 minut w 175 stopniach.
Stałą część mleka ubijamy z cukrem pudrem, dodajemy skórkęzcytryny i wstawiamy do lodówki.
Po wyciągnięciu muffinki odstawiamy do ostygnięcia, później nakładamy porcję kremu, posypujemy wiórkami i polewamy rozpuszczoną gorzką czekoladą.
*
Od paru ładnych lat na wigilię klasową robią babeczki marchewkowe w różnych odsłonach. Mimio, iż w tym roku musiałam zrobić wegańską ich wersję postanowiłam nie rezygnować z tradycji. Po wielu przekształceniach starych przepisów w końcu wykombinowałam jak moje babeczki będą wyglądać w tym roku. I wyszły bardzo porządne. Aż mi się ciepło na serduszku robiło jak znikały jedna po jednej, a z różnych końców sali słyszałam tylko- 'Niemożliwe, że to wegańskie!'. A jednak... MOŻLIWE :)