Jak jest typowy styczeń? Trudno stwierdzić. Jeszcze trudniej go opisać jednym słowem. Mnie na początku zawsze trochę przygnębia. Uświadamia, że jestem rok starsza. Skłania do małej refleksji nad tym co było, minęło. Ale niekoniecznie do snucia planów, bo te zawsze żyją własnym życiem.
W czasie minionego weekendu, gdy złooo bezkarnie panoszyło się po moim gardle, skutecznie utrudniając spożywanie ulubionego trunku, postanowiłam wyszperać sobie tapetę na pulpit. Aby ożywić nieco laptopa, a także niejako zdefiniować ten trudny i nieokreślony styczeń. Ja swojego faworyta już mam.
Umieram z ciekawości, która tapeta zagrzeje miejsce na Waszych pulpitach.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Linki przekierowują Was bezpośrednio do stron, z których możecie pobrać wybraną tapetę.
Moim faworytem w tym miesiącu jest kalendarz księżycowy.
Teraz Ty pochwal się jaką tapetę masz na swoim pulpicie?
Do następnego tapetowania,
bastalena