Wracając z egzaminu stwierdziłam, że należy mi się pyszna nagroda, więc zboczyłam trochę z trasy, żeby kupić truskawki i zrobić z nich koktajl (wyszło ponad litr, ale za ten trud należało mi się :D). A obok truskawek pozornie stały i spoglądały na mnie...