Kilka dni temu Znośny Mąż wrócił z pracy do domu i już w progu oznajmił:
-
Ale masz genialnego męża!Muszę tu wspomnieć, że niedawno byliśmy w delegacji. On na swojej a ja na swojej. Gdy ja przy wódeczce integrowałam się z Warszawiakami, On w tym samym czasie integrował się w służbowym klimacie. Wszyscy w garniturach.
-
Nie wiem jak ale udało mi się załatwić z jedną firmą, która nie chciała czegoś dla nas zrobić to zrobi to jeszcze z nawiązką.-
Mam tylko nadzieję, że się z nikim nie przespałeś - skomentowałam.
-
No co Ty z facetem...Anegdota ta przypomniała mi się gdy wpadłam na pomysł zrobienia masełka czosnkowego z mnóstwem ziół. Można z nim zjeść niemal cały bochenek chleba bo jest tak dobre, że pomyślałam - JESTEM GENIALNA!
Składniki:- kostka masła
- szczypta soli
- 3 ząbki czosnku
- pół pęczka drobnego szczypiorku
- pół pęczka natki pietruszki
- pół pęczka koperku
Zioła siekamy a czosnek wyciskamy przez praskę. Mieszamy z masłem i doprawiamy solą. Idealnie nadaje się jako dodatek na grilla ale pyszne jest w każdej sytuacji :)