Przepis, który zrobiłam, gdyż mam spróbować zrobić 20 nowych dań. Taki punkt mam na liście celów. A jako, że ją powoli realizuję, spróbowałam zrobić taką oto zapiekankę.
Niestety nie będzie zdjęcia, bo zapomniałam od razu zrobić. Gapa ze mnie po prostu. Ale zapiekanka jest naprawdę smaczna.
I przy następnych potrawach nie zapomnę o zdjęciach, obiecuję :)
Składniki:- 400 g makaronu penne
- 3 świeże papryki
- 100 g pieczarek
- sos słodko - kwaśny (ja kupiłam w Biedronce w słoiku)
- 500 g sera żółtego
- puszka krojonych pomidorów
- oregano
- bazylia
Sposób przygotowania:Makaron penne ugotować al dente w lekko osolonej wodzie, paprykę oczyścić z pestek i pokroić na drobne kostki lub paseczki, pieczarki obrać i pokroić. Makaron odcedzić, wsypać do żaroodpornego naczynia, następnie dodać paprykę, pieczarki, pomidory z puszki, gotowy sos i dokładnie wymieszać. Przyprawić oregano i bazylią, wymieszać. Ser zetrzeć na tarce o grubych oczkach i posypać nim zapiekankę na wierzchu. Zapiekać w 180 stopniach przez około 30 - 40 minut.
Podawać ciepłe.
Zapiekanka jest naprawdę smaczna.
Jeszcze raz przepraszam za brak zdjęcia. Na pewno będę ją jeszcze robić. Wtedy od razy zdjęcie zrobię. :)