Dzisiaj po raz pierwszy jadłam zupę rybną ugotowaną tylko z fląder.
Pyszna, delikatna w smaku, jak nie zupa rybna, więc postanowiłam zrobić taką dla mojej rodziny. Poprosiłam o przepis i po powrocie do domu zabrałam się do roboty.
I oto moja pierwsza w życiu, własnoręcznie ugotowana zupa rybna!!!
Jest prawie identyczna w smaku jak ta którą jadłam, tylko my lubimy ostre zupy,
więc nie żałowałam pieprzu.
Polecam w szczególności tym co za rybami nie przepadają, a za zupami to już w ogóle.
Ta na pewno przypadnie do gustu, ponieważ nie czuć tak bardzo ryby.
Tania, prosta w przygotowaniu, ale przede wszystkim pyszna zupa!
Składniki:
3 wypatroszone flądry
5-6 młodych marchewek
2 małe korzenie pietruszki
kilka gałązek młodego selera
1/2 małego pora
1 malutka cukinia
2 średnie pomidory
4-5 ziaren ziela angielskiego
1 duży liść laurowy
garść posiekanej natki pietruszki
do smaku: sól i pieprz
Wykonanie:
Rybę myję, wkładam do garnka, dodaję ziele, liść, zalewam wodą, solę.
Doprowadzam do wrzenia, zmniejszam płomień i gotuję ok. 10-15 min.
tak aby ryba była miękka, ale się nie rozpadała.
Wyjmuję na duży talerz do wystygnięcia.
Obieram z ości.
Do wywaru wrzucam umytą i pokrojoną włoszczyznę,
obraną i pokrojoną cukinię.
Gotuję do miękkości.
Pomidory polewam wrzącą wodą, ściągam skórę i kroję w kostkę, dodaję do zupy.
Smakuję, doprawiam pieprzem.
Na koniec dokładam mięso z ryby i natkę pietruszki.
Całość gotowała się 1 godzinę.
Smacznego:)))