Przedstawiam moje najnowsze odkrycie, czyli smalec wołowy wytopiony z wołowego łoju.
Po informacje o cudownych właściwościach tego tłuszczu zapraszam do
Klaudyny.
Składniki:
łój wołowy najlepszy ten około nerkowy
patelnia / garnek
czas
Wykonanie:
Łój kroję na malutkie kawałeczki, zbliżone do kostki, przekładam na patelnię.
Stawiam na najmniejszym palniku, robię najmniejszy płomień i cały proces wytapiania się rozpoczyna, oczywiście mieszam zawartość dość często, aby cały łój wytopił się równomiernie.
Smalec jest gotowy gdy wytopią się wszystkie skwarki, czyli ok. 3-4 h.
Pamiętaj by smalec wytapiać wolno na bardzo małym ogniu.
Przygotowywanie smalcu na zbyt dużym płomieniu spowoduje jego spalenie.
Czas wytapiania zależy od ilości łoju, im więcej tym dłużej, ale warto się poświęcić.
Gotowy tłuszcz przelewam do metalowej miski przez gęste metalowe sito,
plastik mógłby nie wytrzymać temperatury, potem do słoików.
Gotowe:)))