Wróciłam z wakacji. Trzy tygodnie nieobecności, a tu pach kilka nowych miejsc na kulinarnej mapie Warszawy, które trzeba odwiedzić.Nie będę hipokrytką i mogę śmiało przyznać się, że czytam recenzje moich "koleżanek po fachu", bo wiem, że robią to dłuże...