Jeszcze jutro, ostatni dzień i długi weekend. Planuję co
dzień jeździć na rowerze, dobrze się przygotować do sprawdzianów
i zmienić coś w moim pokoju. No, i do Wrocławia się udać- to konieczne
Na zdjęciach nic nie widać, wkurza mnie to, lecz inne nie chcą się
załadować. No i zdecydowałam się w końcu na dwie mąki:
migdałową i słonecznikową. Ta druga już właśnie wypróbowana,
powiem, że "dziwna jest", taka bardzo zbita, ciężka i szara. I pyszna.
słonecznikowe* kluski lane na mleku z jabłkiem i prażonymi ziarnami słonecznika
*z mąki słonecznikowej