Pamiętam, jak raz mama zapakowała mi paszteciki na drugie śniadanie. Chodziłam wtedy do podstawówki. Drugich śniadań nie jadłam, zawsze dzieliłam się z innymi dziećmi. Wszyscy byli już przyzwyczajeni do kanapek, ciastek, biszkoptów, ale żeby "ciastka z...