Niedziela minęła mi na porządkach w ogrodzie. Niestety nie było całkiem sucho, nie mogłam ciąć krzewów, ale udało mi się wyciąć zeszłoroczne trawy, paprocie, mimozy.Zagrabiłam masę zeschłych liści, które przez zimę przywiało z lasu. Dużo zrobił wcześni...