Niedziela - ostatni dzień weekendu (swoją drogą dlaczego on mija tak szybko!). Jest to dzień kiedy warto wstać wcześniej i przygotować sobie coś pysznego. Chociaż jeszcze kilka miesięcy temu raczej nie udawało mi się opuszczać łózka do południa - teraz mogę stwierdzić, że marnowałam ten czas. Hmm... może przyczyną jest, że w tygodniu wstaję ok 6 rano i mój organizm przyzwyczaił się do wczesnej pory.
Już jakiś czas chodziło mi po głowie przygotowanie takiego śniadania. Teraz wiem, że będzie częściej gościć na moim talerzu.
Składniki:
- chleb (ja wykorzystałam chleb słonecznikowy - kupiony w Biedronce),
- ser feta 50 g
- pomidor 70g
- pieprz cytrynowy
- łyżka oliwy
- suszone pomidory - 3 szt
- oliwki - 5 szt
- bazylia w przyprawie lub świeża
Nagrzewamy piekarnik, następnie mieszamy wszystkie składniki z oliwą z oliwek, przekładamy na kromki chleba i wkładamy do piekarnika na 10 - 15 min na 180 st. Po wyciągnięciu posypujemy bazylią.