Camembert z orzechami brzmi wykwintnie, prawda? Spożywający przenosi się do Francji, widzi siebie pędzącego kabrioletem wśród lawendowych pól Prowansji, pijącego wino bla bla bla. Dla internetów camembert z orzechami to plebejstwo bezguście i tragedia Dzisiejszy odcinek sponsoruje kij w dupie i dorabianie historii do prostego jedzenie. Ok, camembert to nie ser biały i nie robi go się w kilkanaście godzin. Wymaga wiedzy i umiejętności serowarskich. Dobry Camembert kosztuje, śmierdzi i początkujący koneserzy mają problem z kulturą przy stole. Jednak, na Odyna! Są wersje delikatne, produkowane przez nasze rodzime mleczarnie, wersje, które co prawda z oryginałem mają tylko kilka punktów wspólnych, ale mają. Wróćmy do kija w dupie – do amoku doprowadza mnie fakt wywyższania się Nie spożywasz serów za miliony monet, robisz zakupy w Biedronce i nie wiesz czym się różnic Manchego od Oscypka, to na pewno jesteś buc bez ogłady towarzyskiej i kulinarnej. Mgła opada na me cudne lico jak czytam pierdy o kontakcie z naturą i odczuwaniu głębiej, a wiem, że w kuchni u takiego filozofa jedzie się na produktach z dużej hurtowni na M i to nie koniecznie produktach z górnej półki. Kiedyś stół łączył, dziś moda na jedzenie sprawia, że mamy krytyków kulinarnych więcej niż przepisów na bigos. Każdy z nich tylko czeka, żeby coś opisać. Masz fajne pomysły na kuchnie? Dobrze gotujesz? Wiesz co dajesz na talerz? Znasz dostawców i pilnujesz jakości? To wszystko nie jest ważne!! Serio!Jeśli chociaż jeden z używanych przez Ciebie składników nie jest zgodny z trendami, nie jest robiony w chatce z patyków, na skraju puszczy, przez który gościa skończył filozofię, nie znasz nikogo z tv ani poczytnych magazynów o jedzeniu, to zapomnij o reklamie. Dobre jedzenie broni się samo, kiedyś to zdanie miało sens, teraz do tego trzeba dołożyć bezlitosny internet i oceny na Facebooku. Natomiast jeśli znasz kogo trzeba, to nawet wysuszony tuńczyk, przybrany 24 kilogramami pietruszki,nie jest w stanie utemperować zachwytów, nie szkodzi, że jest niedobre jedzenie, ale jest modnie i światowo!
Wróćmy do camemberta. Lubię plebejstwo i lubię patrzeć jak niektórym żyłka strzela. Dlatego dziś camembert z orzechami. Jest pyszny, szybki do zrobienia, nie wymaga umiejętności akrobaty i można bez wstydu wjechać z nim na stół podczas ważnej kolacji poprzedzającej śniadanie, jeśli wiecie co mam na myśli…