Z jedzeniem warzyw to jak z dietami. Niby wiemy, że powinniśmy, niby wszędzie trąbią, że należy, bo zdrowe i ogólnie cacy. Mamy zrywy i się zabieramy ochoczo, po czym nam przechodzi. O ile wiosna, lato i wczesna jesień sprzyjają jedzeniu większej ilości warzyw i owoców, tak już późniejszy okres nie bardzo. Pomidory o smaku tektury z wodą, zwiędnięte sałaty i wszystko pachnie chemią. Tymczasem mamy swoje, polskie warzywa, które bardzo często są niedoceniane, lub przyzwyczailiśmy się do jedzenia ich w formie surowej lub rozgotowanej i bezsmakowej papki.
Dziś zajmiemy się ziemniakami. Nie wiem dlaczego, w naszym kraju ziemniakiem stojącym, mamy tak mało dostępnych w sprzedaży odmian. Gdzie się nie ruszysz to mamy trzy odmiany podstawowe – Irga, Irga i Irga. Niektóre sklepy próbują wprowadzać kilka odmian, za co im chwała. Markety poszły dalej i segregują ładnie na siateczki, a każda jest opisana zgodnie z przeznaczeniem. Jak sytuacja wygląda na straganach to sami wiemy. Na naszych stołach królują ziemniaki w formie papki do obiadu (czas zrobić przepis na idealne „pióre”), w sałatkach lub pieczone. Ja mam dla was propozycję zupy. Pewnie powiecie, że ueeeee ziemniaczkanka. No nie taka znowu ziemniaczanka. Krem z ziemniaków z chrzanem i popcornem. Brzmi może dziwnie, ale jest pyszne.
Potrzebujemy:
- 6 ziemniaków
- jedna pietruszka
- łyżka świeżo tartego chrzanu lub dwie łyżki chrzanu ze słoiczka
- dwa listki laurowe
- 3 kulki ziela angielskiego
- śmietanka do zupy lub mleko kokosowe
- łyżeczka soku z cytryny
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- ok. 0,5 litra bulionu drobiowego lub warzywnego
Ziemniaki i pietruszkę obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i zalewamy wodą na tyle, żeby warzywa były przykryte „z górką”. Dodajemy liść laurowy i ziele angielskie. Gotujemy, aż zmiękną i będą się rozpadać. Po tym czasie wyławiamy liść i ziele angielskie. Warzywa miksujemy na gładko. Podczas gotowania odparowała nam woda i krem może wyjść za gęsty, w takim przypadku rozcieńczamy go bulionem. Dodajemy chrzan, sok z cytryny i śmietankę. Jeśli używamy mleka kokosowego, wtedy musimy pamiętać, żeby dodać więcej chrzanu lub soku z cytryny, bo mleko jest bardzo delikatne. Doprawiamy solą, pieprzem, gałką i odrobiną cukru. Podajemy z popcornem uprażonym razem ze słodką papryką lub z chipsem z dojrzewającego sera. Można też podać ze smażonym boczkiem lub z grzankami z chleba razowego.
Spróbujcie, bo warto!
Smacznego!
Post Krem z ziemniaków z chrzanem pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.