Dziś gotowałam z Mamą, bo niema to jak domowy obiadek u Mamusi, a nie jakieś tam resteuracyje, fużiony, i kuchnie molekularne :). Jeśli uważasz, że dobrze gotujesz Szefie, to nie jadłeś rybki mojej Mamy. Ok koniec żartów, przejdźmy od słów do czynów. A...