Kupiłam gulasz z jelenia i zastanawiałam się, jak go przyrządzić. Pierwsza moją myślą, był jeleń w czerwonym winie. Zaczęłam jednak kombinować, wertując kilka książek. Aż do momentu, gdy w ręce chwyciłam „Włoską wyprawę Jamiego” Jamiego Olivera i tam znalazłam inspirację na sos z dzika. Jeleń tez jest dziki, więc czemu nie? W wersji z białym winem i pomidorami wyszedł całkiem delikatny.
Gulasz z jelenia można podawać z kaszą, puree, a także kluskami śląskimi czy gnocchi. Mi wystarczył świeżo upieczony chleb na zakwasie domowej roboty, by móc maczać bez krępacji w sosie.
Składniki (na 2-3 porcje):
- 400g gulaszu z jelenia
- 1 cebula
- pół pietruszki
- kawałek selera
- świeża szałwia
- 1/2 łyżeczki jałowca
- 1 szklanka białego wina
- 1 suszona papryczka chilli
- sól, pieprz
- 300g przecieru pomidorowy
- oliwa
Sposób przygotowania:
- Pokrój w słupki połowę warzyw: korzeń pietruszki i selera oraz cebulę w grubą kostkę.
- Utrzyj w moździerzu (użyłam młynka w blenderze Aura Mix&Go Pro Russell Hobbs, o którym możecie poczytać tu) jałowiec i świeża szałwię.
- Mięso natrzyj solą, pieprzem i jałowcem z szałwią. Wrzuć do miski razem pokrojonymi warzywami i zalej 1/2 szklanki wina (dolej wody, aby przykryć mięso). Przykryj miskę i wstaw na noc do lodówki.
- W garnku o grubym dnie rozgrzej oliwę i usmaż na pozostałe warzywa. Mięso odsącz z zalewy i przesmaż w rondlu. Wlej nieco wody i gotuj, aż płyn odparuje, a smak zostanie.
- Wlej wino (0,5 szklanki) i gotuj, aż prawie całkowicie odparuje.
- Dodaj przecier pomidorowy, posyp pieprzem, sola i duś ok. 1,5-2 godziny, aż mięso będzie miękkie.
- W razie konieczności dolej wody podczas duszenia, jeśli sos będzie za gęsty.
- Dopraw do smaku solą i pieprzem.