Święta za nami, wiosna się zaczęła. U nas pojawiła się nawet pierwsza, wiosenna burza. Taka prawdziwa – z błyskami, grzmotami, ulewnym deszczem i gradem. Ale burza jest po to, by po niej znów zza chmur wyjrzało słońce. Niestety, nie korzystam z uroków ...