Kolejny przepis trafia na mojego troszku odmienionego bloga. A dzisiaj coś nowego... raczej nowego dla mnie..
Nigdy nie miałam do czynienia z ciastem bezowym, po prostu nie było okazji, ale też czasu. Pewnie wielu z Was myśli : przecież to banalne i proste w przygotowaniu. Może w przygotowaniu tak.. Ale potem wymaga naszej cierpliwości. Już od dawna chciałam upiec to nietypowe ciasto, tylko zawsze pojawiał się stres związany z pieczeniem, bo nie ukrywam jest to bardzo delikatne ciasto i wymaga trochę większego skupienia. Ale jak na pierwszy raz, jestem naprawdę pod wrażeniem, mimo stresu wszystko udało się tak jak planowałam i naprawdę jestem z siebie dumna.
Gniazdka bezowe są bardzo słodziutkie, więc idealnie sprawdza się dla łasuchów. Krem bardzo delikatny i puszysty, oczywiście zmniejszyłam ilość cukru, bo bezy są bardzo, ale to bardzo słodkie...
Wierzch wyłożyłam dżemem wiśniowym, który nadaje kwaskowatego smaku.
Przepis na gniazdka bezowe z kremem znajdziecie poniżej :
Składniki (na ciasto bezowe):4 białka22 dag cukru1 łyżka soku z cytryny
Przygotowanie:Białka dokładnie ubić, dodawać po łyżce cukru, pod koniec ubijania dodać sok z cytryny. Rękawem kuchennym formować "mini" gniazdeczka. Piec około 2 godziny w temperaturze 120 stopni Celsjusza, pod koniec można zwiększyć do 150 stopni. Po upieczeniu odchylić lekko drzwiczki piekarnika, tak aby ciasto bezowe jeszcze trochę się podsuszyło. Po wystudzeniu nakładać krem a wierzch udekorować dżemem wiśniowym albo polewą czekoladową (według uznania).
Smacznego!