Dla wszystkich miłośników serników - wspaniały, lekko słodki, przełamany kwaskową żurawiną... Po prostu idealny! Jak dla mnie - numer 1 wśród serników :) nawet moja Przyjaciółka - niejadek [Wiola - pozdrawiam;))))] zjadła, mówiąc, że Jej smakuje, a to już coś! (P.s. mam nadzieję, że mówiła szczerze :D w końcu to Przyjaciółka;))
Przepis własny :)
Składniki:Spód:2 szkl. mąki
3/4 kostki masła
2 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa serowa:1 kg twarogu mielonego
8 łyżeczek dżemu żurawinowego
4 jajka
4 łyżki cukru
1 kisiel o smaku żurawinowym
2 łyżki mąki pszennej
Sposób przygotowania:Kruchy spód: mąkę z proszkiem przesiewamy, dodajemy pozostałe składniki i całość siekamy, następnie zagniatamy gładkie ciasto. Rozwałkowanym ciastem wykładamy wyłożoną papierem do pieczenia formę (23x28cm). Nakłuwamy widelcem i podpiekamy w 180 stopniach przez około 15-20 minut.
Masa serowa: ser przekładamy do miski, krótko miksujemy i dodajemy jajka stopniowo, po każdym dokładnie miksujemy do połączenia składników. Następnie dodajemy cukier, mąkę i proszek z kisielu. Na koniec dżem żurawinowy. Miksujemy na wolnych obrotach do dokładnego połączenia składników. Masę równo rozprowadzamy na podpieczonym kruchym spodzie, przykrywamy blaszkę folią aluminiową (błyszczącą stroną do środka) i wstawiamy do piekarnika.
Uwaga: piekarnik powinien być jeszcze ciepły po zapiekaniu spodu, ale na nowo włączamy dopiero po wstawianiu sernika. Pieczemy 20 minut w 180 stopniach, po czym temperaturę zmniejszamy do 160-165 stopni. Po godzinie jeszcze raz zmniejszamy do 130 stopni i pieczemy jeszcze 20 minut. Studzimy w otwartym piekarniku.