Wszystkie przepisy z bloga

Od dłuższego czasu nic się tu nie pojawia. I to nie jest tak, że nie mam pomysłów, czy po prostu mi się nie chce. Powód jest dość prosty nie mam czasu. Od zawsze robiłam milion rzeczy, kosztem życia prywatnego i jakichś bardziej, powiedzmy, prz...

Te ciastka idealnie sprawdzą się jako baza do zdobienia, więc jeśli szykujecie festiwal pieczenia i malowania lukrem to te wyjątkowo się do tego nadają. Długo zachowują świeżość, baaaardzo szybko się pieką i jeszcze szybciej znikają. Czasem tak szybko,...

Nazwę Canederli (czy też Semmelknödel) poznałam stosunkowo niedawno. W moim rodzinnym domu nazywane są po prostu knedlami. Babcia przygotowywała je głównie do potrawki z zająca ale równie dobrze komponują się ze wszystkimi mięsnymi czy wege sosami. Prz...

Gdybym miała wybierać tylko jeden typ posiłku, który mogłabym jeść bez przerwy, to byłoby to coś na bazie makaronu. MAKARON! Uwielbiam makarony wszelkiej maści te wyrabiane na stolnicy z dodatkiem jajka i wrzucane do rosołu, niesforne spaghetti...

Okonomiyaki to taki rodzaj omletu, który od razu skojarzył mi się z Fritattą. Przede wszystkim dlatego, że podobnie jak ten włoski odpowiednik przygotowuje się go z tego co ma się pod ręką. Zasadniczą różnicą jest jednak baza, która w japońskiej wersji...

Dynia! To jedno z tych warzyw, które pokochałam. Na blogu mogliście znaleźć już przepis na proste przepis na puree z dyni, które jest u mnie bazą do większości przepisów oraz kremową, przepis na zupę dyniową. Ale dynię z powodzeniem można stosować też ...

Trochę się obijałam w odhaczaniu To Do listy ostatnio. O pisaniu na blogu już nawet nie wspominam ale jakoś tak kończyłam niedawno studia, potem wakacyjny klimat się udzielił i o. Tymczasem w zeszły weekend postanowiłam wyruszyć na jednodniowy, ...

Nie lubię kurczaka. Nie mogę na niego patrzeć. Przejadł mi się jak jasna cholera w ostatnie wakacje i naprawdę bardzo, bardzo, bardzo rzadko po niego sięgam, kiedy coś gotuję. Tym razem spróbowałam zmierzyć się po raz kolejny z drobiem i przygotować da...

Nareszcie. Temperatury trochę wyższe, słońce, więc nie budzę się jak zombie w środku nocy (czyt. o 6), można chodzić w lekkich ubraniach i zasłaniać pół twarzy przeciwsłonecznymi okularami. Do wiosennych spacerów po parku idealnie pasuje książka, więc ...

Pamiętacie moją to do listę?. Dziś kolejny wpis z cyklu 49. Zrobić sobie zdjęcie w tych miejscach Zaległy Amsterdam, który wciąż wysoko plasuje się na liście miast, w których mogłabym zamieszkać. W Amsterdamie jestem raz w roku, czasem częściej....

Ostatnio mam mocną zajawkę na kuchnię orientalną. Po części wynika to z kilku kulinarnych odkryć na mapie Warszawy. Ot choćby Miss Kimchi na Żelaznej, która mogłaby się stać moi drugim domem, gdyby nie to, że jeszcze zwracam uwagę na domowy budżet

Taaak. Obiecany status update, bo cicho siedzę już od dłuższego czasu i ludzie pytają czy umarłam / przepadłam / czy co tam innego może się dziać. A powód mojego zniknięcia jest prosty po prostu nie mam czasu. Ostatnie kilka miesięcy dało mi mo...

W ramach realizacji kolejnych punktów z to-do listy założyłam vloga, ta-dam!

To może nie są najszybsze do zrobienia kotlety świata. Ale jeśli macie chwilę, to warto wypróbować. Kluczem do uzyskania delikatnej, puszystej konsystencji jest użycie ubitych białek. Sprawdźcie zresztą! Pod warunkiem, że nie przykryjecie na koniec pie...

Dwuskładnikowe, wegańskie, bezglutenowe kotleciki z kaszy jaglanej i soczewicy. Brzmi jak koszmar niejednego mięsożercy? A jak powiem, że to idealne rozwiązanie na bieda-obiad, bo koszt wykonania tuzina takich kotleciorów to jakieś 5 zł? To niezła prze...

Lubię bataty, choć rzadko pojawiają się w mojej kuchni. Słodkie ziemniaki można jeść pieczone, gotowane i grillowane. Zmieniając bulwy w puree możemy wykorzystać je jako bazę do wypieków wytrawnych (i słodkich!), robić z nich kluchy i burgery. Podobno ...