Specjalnie zwlekałam ze zrobieniem tego posta, głównie ze względu na zdjęcie. Wkurzają mnie moje zdjęcia szklanych dzbanków i szklanek, w których odbija mi się okno :). Mieliśmy wczoraj sporą imprezę u moich przyjaciół w domu, mogłam do woli trzaskach zdjęcia na zewnątrz. I muszę w końcu zacząć inwestować w aparat, obiektyw pożyczony od taty spisał się genialnie. Dzisiejszy przepis znowu nie jest żadnym odkryciem, chciałam go jednak mieć u siebie na blogu. Dużo cytrusów, kostek lodu i mięty. Czego chcieć więcej, w tak upalne dni?
Składniki:
1 l wody mineralnej
2 łyżki cukru
3 cytryny
1 grejpfrut
1 pomarańcza
parę listków mięty
kostki lodu
Cytrusy bardzo dokładnie myjemy. Kroimy je na pół, wycinamy ze środka po dwa plasterki pomarańczy i grejpfruta i 4 plasterki cytryn, z reszty owoców wyciskamy sok do dzbanka. Cukier rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody (powstanie syrop, dzięki któremu łatwiej będzie wymieszać lemoniadę z cukrem), dolewamy ją do dzbanka. Do całości dorzucamy plasterki cytrusów, kostki lodu, wodę i listki mięty.