Czas wykańczać dynię, którą dostałam jakiś czas temu. Nadal zachwyca smakiem i zapachem melona, nie wiem jak to możliwe. Do tego pyszne gruchy i uzupełniająca całość, wanilia. Nie jestem jakimś entuzjastą dżemów, ale ten wyszedł naprawdę sympatycznie. Z tej ilości składników, wyszły mi 4 małe słoiki - jak dla mnie w zupełności wystarczy. Przede mną jeszcze jeden przepis z dynią, ale zostanie opublikowany dopiero za miesiąc. Tak coś czuję, że to również będzie COŚ.
Składniki:
1 kg obranej dyni
1 kg gruszek
1 laska wanilii
2 łyżki cukru (opcjonalnie)
sok z jednej cytryny
Dynię i gruszki obieramy i kroimy w małą kostkę, wrzucamy do garnka z grubym dnem. Laskę wanilii kroimy wzdłuż, wydłubujemy z niej ziarenka - dokładamy do garnka (jedno i drugie). Smażymy około 1 godzinę pod przykryciem, na wolnym ogniu. Po tym czasie miażdżymy dynię i gruszki (ja robiłam to tłuczkiem do ziemniaków), dolewamy do nich sok z cytryny i gotujemy już bez pokrywki, aż do redukcji płynu. Gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoików i zakręcamy wyparzonymi zakrętkami. Odwracamy do góry dnem. Kwestia cukru jest indywidualna, jakbym mogła nie dodawałabym go wcale (miałam naprawdę słodkie produkty), musicie próbować i dosładzać według własnych potrzeb. Cukier dodajemy do dyni i gruszek oczywiście na samym początku.