Tak, moi drodzy, popełniłam ciasto. Podchodziłam do niego dość sceptycznie, bo jak wiadomo mam dwie lewe ręce do wypieków i byłam przekonana, że znowu wyjdzie jedna wielka kapa. A nie wyszła. Nie, nieee. Ciasto wyszło przegenialne. Puszyste, pyszne, ni...