Ostatnio wspominaliśmy, że wybieramy się do Hiszpanii zgłębiać kuchnię katalońską, lecz w dniu wyjazdu zmieniliśmy zdanie i kierunek podróży na niezawodną, włoską Ligurię (o szczegółach możecie poczytać
tutaj). Takie są właśnie zalety kamperowej wolności :) Włochy bardzo, bardzo lubimy zarówno pod względem turystycznym, jak i kulinarnym (kiedyś nawet zajmowaliśmy się importem włoskich produktów spożywczych), więc była to naprawdę przyjemna wyprawa w miejsca w większości nam już znane, ale lubiane. Co prawda nie stołowaliśmy się w restauracjach itp. (jedyny wyjątek to najprostsza pizza marinara brana na wynos), a głównie gotowaliśmy w kamperze, za to nakupiliśmy trochę dobrych makaronów, oliwy, passaty pomidorowej, octów, oliwek, kawy...itd. Wygrzaliśmy blade po zimie ciała, wchłonęliśmy sporo witaminy D, trochę zbrązowieliśmy i wypoczęliśmy. Było miło :) Przejdźmy jednak do rzeczy i celu tego wpisu, czyli fotorelacji.
Na początek włoska klasyka czyli spaghetti. Powyżej z prostym sosem pomidorowym i białą fasolą z puszki. Szybko, tanio i smacznie :)
Wersja druga to sos pomidorowy z czerwoną soczewicą (moczymy ją dwie, trzy godziny, a potem wrzucamy bezpośrednio do sosu) oraz pietruszka.
Kolejny włoski klasyk, czyli gnocchi (kupne) + duszone warzywa (cukinia, pomidory, cebula) + świeżutki bób. Duży plus włoskich targów i sklepów to dostępność pysznego bobu jeszcze w łupinach (trochę trzeba się nadłubać, ale warto :)
Mniej włosko, ale po kliku dniach opychania się makaronami i pizzą zaczęły nam rosnąć brzuchy, więc przerzuciliśmy się na ziemniaki. Tu z dodatkiem wege kiełbaski (zapas z domu) + micha sałaty z pomidorami, ogórkiem, awokado i papryką.
Ziemniaki + sałata + falafel (kupna mieszanka, którą zalewa się wrzątkiem).
Ziemniaki + duszone warzywa (papryka, pomidory, cebula) + biała fasola.
Po ziemniakach przyszedł czas na ryż. Powyżej z duszoną cukinią, papryką, cebulą i bobem...
...oraz z pomidorami, szpinakiem i ciecierzycą.
Oczywiście nie zabrakło pizzy, ale nie fotografowaliśmy każdej, bo zawsze zamawiamy najprostszą marinarę, która składa się z pomidorów, oliwy, oregano oraz czosnku. W niektórych pizzeriach jest wyśmienita (wysokiej jakości oliwa i pomidory są tu bardzo istotne), a w niektórych średnia, ale zawsze jest to dobra opcja na szybką przekąskę za mniej więcej 3-4 Euro.
Zdarzało nam się także zamiast obiadu zjeść chrupiącą bagietkę z pomidorami i popić piwem lub winem. Czasem przyjemniej jest zjeść coś na łonie natury zamiast w kamperze :)
Na plaży nawet zwykła buła smakuje wyśmienicie :)
Kamperowe życie...
Mops pilnuje czy czasem coś smakowitego nie spadnie na podłogę :)
Widać, że wegany idą ;)
Relaks :)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ciao!