Oto i niemal zakończył się kolejny tydzień i nastała niedziela. Co jest w tym siódmym dniu takiego szczególnego? Wizyta u babci, poranne wylegiwanie się w łóżku, późne śniadanie? Otóż nie do końca, po prostu czas na kolejny niedzielny fotomix :)
Tydzień minął nam naprawdę bardzo szybko. Wiele się nie wydarzyło, szkoła, zakupy, dom- ot, zwykła rutyna. Pogoda raczej paskudna, zimno i mokro, po prostu: bleee (no, ale taka to już w końcu pora roku, więc nie ma się co dziwić). Na szczęście zawsze poprawia nam się humor, gdy upichcimy coś dobrego :) A więc popatrzcie, jakie potrawy polepszały nam nastrój w minionych dniach...
...oczywiście nie mogło zabraknąć zupy :) Tym razem barszcz ukraiński (dużo buraków, marchewki oraz fasoli).
Zdarza nam się czasem iść na łatwiznę i użyć jakiejś mrożonki (tym razem mieszanka meksykańska), dorzuciliśmy tylko pomidory i jarmuż. Dodatek to gotowane ziemniaki. Szybko, ale smacznie :)
Kluski dyniowe (to już chyba uzależnienie) + sos pieczarkowy + kapusta kiszona.
Nagotowaliśmy również gar ciecierzycy z dużą ilością papryki, grzybami i pomidorami. Pychota! Wrzucimy przepis na dniach, bo naprawdę było czym urzec kubki smakowe :)
Kolacyjka. Nie jemy jej codziennie, ale jak już na wieczór zaburczy nam w brzuchach, to przeważnie zajadamy coś w tym stylu. Na zdjęciu: roszponka + pomidory + awokado + biała rzodkiew + papryka + kiełki rzodkiewki + hummus groszkowy (przepis
tutaj).
Wiele tego nie było w tym tygodniu, gdyż większość potraw gotowaliśmy na dwa dni, ale mamy nadzieję, że niektóre z nich przypadły Wam do gustu :)
Udanego tygodnia wszystkim życzymy!