E N G L I S H B E L L O W , S C R O L L D O W N
Witajcie! Ostatnimi czasy nie mogę nazwać sie dobrą bloggerką, bo niestety, powiedzmy sobie szczerze, zaniedbuje bloga...Jednak tak jak wiecie wyjechałam do UK, jestem tu od początku sierpnia i przechodziłam dość ciężki okres, zupełnie nie miałam głowy do bloga, mimo że ciągle myślałam o tym, że powinnam tutaj coś do Was napisać...Mam nadzieję, że teraz gdy już trochę udało mi się poukładać niektóre sprawy, będzie nieco lepiej i w końcu będę mogła wrócić do regularnego blogowania - mam nadzieję, że sie cieszycie! :) Mam sporo przepisów do opublikowania i nie mogę się doczekać, aby się nimi z Wami podzielić :) To tak w ramach przeprosin i wyjaśnień, a teraz przejdźmy do najważniejszej części tego wpisu czyli...przepisu na najlepsze wegańskie jagodzianki z mąki orkiszowej!
Wiem, że być może sezon jagodowy juz dobiegł końca (aczkolwiek może jeszcze gdzieś uda się Wam dorwać te małe fioletowe skarby, albo macie trochę w zamrażarce?), ale muszę się z Wami podzielić tym przepisem! Nawet jeśli nie nie uda się Wam nigdzie dostać jagód - do środka tych bułeczek możecie dodać np. borówki, które aktualnie są w sezonie i będzie bardzo podobnie :) Bułeczki są na prawdę warte wykonania! Kto nie kocha słodko nadzianych puszystych drożdżówek? No chyba nie znam takiej osoby :) A co gdy powiem, że prawie wcale nie zawierają cukru i tłuszczu oraz są wykonane z mąki orkiszowej? No i oczywiście są wegańskie, ale na tym blogu tego zaznaczać już chyba nie muszę, prawda? ;) Poproszę trzy sztuki! :) Mimo że przepis różni się od tradycyjnego, ciasto jest miękkie i puszyste, a nadzienie przepysznie owocowe...Spróbujcie ich jeszcze tego lata!
NAJLEPSZE WEGAŃSKIE JAGODZIANKI
(PRAWIE)BEZ CUKRU, TŁUSZCZU I MĄKI PSZENNEJ
6-8 sztuk, w zależności od wielkości (ja zrobiłam 6)
360g drobno mielonej mąki orkiszowej (plus ew. odrobina do podsypania)
220ml (szklanka) mleka roślinnego (polecam sojowe (lub kokosowe), takiego też i ja użyłam w tym przepisie, odradzam ryżowe gdyż jest zbyt wodniste)
łyżka cukru
łyżka oleju o neutralnym smaku (np. rzepakowy, rafinowany kokosowy)
30g świeżych drożdży
ok. 200g jagód
65g erytrolu (lub ksylitolu lub białego cukru jeśli nie zależy Wam aby jagodzianki były bezcukrowe) plus ok. łyżeczka do środka każdej bułeczki
szczypta soli
Mleko lekko podgrzewamy, powinno być w letniej temperaturze. Do miski kruszymy drożdże, dodajemy czubatą łyżkę mąki oraz cukier i mieszamy. Dolewamy odrobinę mleka tak aby utworzyła się gęsta "papka". Tak przygotowany rozczyn w misce lekko posypujemy mąką, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy w ciepłym i wolnym od przeciagów miejscu na ok. 15-20 minut, do podrośniecia. Następnie do rozczynu dolewamy pozostałe mleko (można ponownie doprowadzić je do letniej temperatury), przesiewamy mąkę, dodajemy sól oraz erytrol (lub ksylitol/cukier) i mieszamy. Wyrabiamy ciasto do momentu aż będzie miało gładką konsystencję i będzie odchodzić od dłoni, w miare potrzeb można podsypać odrobię mąki. Pod koniec wyrabiania dodajemy olej i wyrabiamy aż połączy się z ciastem. Wyrobione ciasto odstawiamy przykryte w ciepłe miejsce na ok. 1,5-2h do podwojenia objętości, po mniej-więcej godzinie można uderzyć w nie pięścia aby je odgazować. Gdy ciasto wyrośnie ponownie krótko je wyrabiamy i dzielimy na równe części. Każdą część lekko rozwałkowujemy lub spłaszczamy w dłoniach, na środek nakładamy jagody, posypujemy łyżeczką erytrolu (lub ksylitolu/cukru) i dokładnie sklejamy brzegi. Tak przygotowane bułeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (stroną gdzie są sklejone do dołu, aby nie rozjechały sie podczas pieczenia). Pozostawiamy je jeszcze na ok. 30 minut aby nieco podrosły, a następnie smarujemy mlekiem roślinnym wymieszanym z odrobiną tłuszczu (wegańska margaryna/olej roślinny), nie jest to konieczne, jest to po prostu wegańska wersja smarowania bułeczek jajkiem ;) Wkładamy do zimnego piekarnika i pieczemy ok. 20-30 minut (do zezłocenia) w 180*C, czas liczony od momentu włączenia piekarnika. Studzimy, a po ostudzeniu można je dodatkowo udekorować wedle uznania cukrem pudrem/lukrem/czekoladą itp... Smacznego! :)
E N G L I S H V E R S I O N
THE BEST VEGAN BLUEBERRY BUNS
LOW SUGAR, LOW FAT AND MADE WITH SPELT FLOUR
6-8 buns, depending on the size (I made 6 buns)
360g fine ground spelt flour
220ml plant milk (soy or coconut milk works well, I used soy milk)
1 tbsp sugar
1 tbsp oil (e.g. rafinated coconut oil or rapeseed oil)
30g fresh active yeast
200g blueberries
65g erythritol (or xylitol or just regural sugar if you don't want your buns to be sugar-free) plus about 1 tsp of chosen sweetener to add inside of each bun
pinch of salt
Heat milk to lukewarm temperature. In a large bowl mix together crumbled yeast, sugar and one heaping tbsp flour and add few tablespoons of milk to make a thick mixture. Sprinkle with some flour on top, cover the bowl with towel and leave it in a warm place for about 15-20 minutes. After that time, add the rest of the milk, sift the rest of the flour, add erythritol (or xylitol or regural sugar), salt and mix with a wooden spoon. Once the flour is incorporated, place the dough on the floured surface and knead it with your hands until smooth and soft, add oil and knead again. Place the dough into a bowl, cover the bowl again with the towel and let it rise for 1,5-2 hours. You can punch it down after about 1 hour. Divide into 6-8 equal portions. Flatten each portion and place some blueberries in the middle, then sprinkle with one teaspoon of chosen sweetener. Cover the blueberries with the dough and close the bun carefully. Place the buns on the baking sheet and let it rise for another 30 minutes. Place the buns in the oven, preheat it to 180*C and bake for about 20-30 minutes, until golden brown. Let it cool down for about 20 minutes and then dust with sugar or decorate with icing or melted chocolate. Enjoy! :)
PRZYGOTOWAŁAŚ/EŚ TEN PRZEPIS?
BĘDZIE MI MIŁO, JEŚLI PODZIELISZ SIĘ JEGO ZDJĘCIEM I OPINIA! :)
WYŚLIJ JE NA anytrami@o2.pl
NASTĘPNIE ZDJĘCIE ZOSTANIE OPUBLIKOWANE W SPECJALNEJ GALERII! :)