Bardzo lubię ciasto marchewkowe. Jest jednym z moich ulubionych. Lubię je za wszystko. Za wilgotne wnętrze, aromat, za orzechy i cudownie kremową polewę. Sam jego zapach przywołuje we mnie przemiłe wspomnienia dzieciństwa i beztroski. Dziś odtworzyłam ten smak w kulkach mocy.
Czemu kulki mocy? Otóż ich skład każdemu doda energii. Pomimo, że niepozorne, stanowią doskonałą przekąskę i zdrowy słodycz. Są naturalnie słodkie, soczyste, o aromacie skórki pomarańczowej i cynamonu. Zdecydowanie zaskakują. Pomimo, że wyglądają pięknie a teoretycznie to oczami jemy w pierwszej kolejności, po spróbowaniu następuje efekt WOW.
Zdecydowanie polecam. Marchewkowe kulki mocy - Mają moc.
Marchewkowe kulki mocy:
- 2 średnie obrane marchewki
- 1,5 szklanki orzechów ( nerkowce + orzechy włoskie)
- ok. 1 szklanka rodzynek lub 10 dużych daktyli
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka cynamonu
- 0,5 łyżeczki imbiru
- szczypta gałki muszkatołowej
- skórka z pomarańczy
- sok z połowy pomarańczy
- wiórki kokosowe do obtaczania
Marchew obrać, pokroić na średniej wielkości kawałki. Do blendera przełożyć marchew, orzechy, rodzynki, wiórki kokosowe, sok i skórkę z pomarańczy oraz przyprawy. Miksować tak długo, aż masa stanie się dość zbita i kleista. Powinna być na tyle kleista, by dało się z niej bez większego problemu formować kulki. Gdyby okazała się zbyt sypka można dodać trochę rodzynek, orzechów i soku. Po uformowaniu kulek, obtoczyć każdą w wiórkach kokosowych. Wstawić do lodówki do stężenia na mniej więcej godzinę.
Smacznego!