Likier czekoladowy - Diabeł w Butelce. Musiałam. Nie mogłam się powstrzymać. Jest tak prosty i tak ekstremalnie pyszny, że serdecznie Wam polecam zróbcie go od razu z podwójnej porcji. Jestem więcej niż pewna, że w naszym domu zniknie chwilę po otwarciu.Rzadko kiedy robię nalewki, likiery i inne alkoholowe "przetwory". Co nie znaczy, że nie mam na to ochoty. Co roku pod koniec lata obiecuję sobie, że przyłożę się mocniej i zrobię wiśniówkę, pigwówkę itd.. Jednak kiedy przychodzi czas zawsze mam coś ważniejszego a potem jest za późno. Otóż moi drodzy likier czekoladowy należy do trunków, które praktycznie same się robią i spokojnie możecie go przygotować w ciągu całego roku.Dobrze, w takim razie powiem Wam chociaż jak smakuje.. Niebiańsko, albo diabelsko dobrze - co kto woli :) Jest słodki, wyrazisty, gęsty.. smakuje czekoladkami z wódką.. O rety. Czy dodałam, że pijecie go dopiero po 3 tygodniach? Wiem, to jest zdecydowanie wada, ale nikt Wam nie zabroni wylizać garnuszka, w którym go robiliście. Tylko później już nie siadajcie za kierownicą :)Serdecznie polecam!Likier Czekoladowy - Diabeł w Butelce:
- 400 ml wódki
- 150 gramów gorzkiego kakao
- 750 gramów cukru (u mnie pół na pół biały z trzcinowym)
- 300 ml mleka
W garnuszku na małym ogniu rozpuścić kakao z mlekiem i cukrami. Następnie przestudzić. Do przestudzonej masy stopniowo dodawać wódkę, cały czas mieszając. Przelać do butelki i odstawić w chłodne miejsce na ok. 3 tygodnie.