Kotleciki jaglane to mój pomysł na szybki obiad " z niczego". Pewnie każdy z Was raz na jakiś czas jest tak zaganiany, że nie wie w co ręce włożyć a w porze obiadowej dostaje lekkiego ataku paniki. Otóż moi drodzy, kotleciki jaglane to coś w sam raz dla Was.
Uwielbiam kaszę jaglaną. W każdej postaci. Kocham ją bezwarunkowo. Można z niej wyczarować dosłownie wszystko. Od ciast, po budynie, kremy, torty, kotlety, pasztety, pasty i zapiekanki. Kasza jaglana doskonale skleja, dlatego jeśli unikacie w swojej kuchni jajek, spokojnie możecie na niej polegać.
Jeśli zaś martwicie się, że kotlety z kaszy jaglanej będą mdłe i nijakie, szybko wyrzućcie z głowy tą myśl. Kotleciki są aromatyczne, smaczne, otoczone chrupiącą skórką. Niebo w gębie.
Serdecznie polecam!
Kotlety jaglane z żurawiną:
- 100 gramów kaszy jaglanej
- 1 cebula
- 2 marchewki
- 2 łyżki suszonej żurawiny
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka ostrego sosu
- 1 łyżeczka czosnku
- sól
Kaszę jaglaną ugotować w lekko osolonej wodzie. Odcedzić dokładnie. Cebulę pokroić w drobną kostkę, marchew zetrzeć na małych oczkach. Cebulę usmażyć na oliwie z oliwek. Lekko posolić. Dodać startą marchew. Smażyć kilka minut, aż marchew i cebula będą miękkie i lekko przyrumienione. Warzywa wymieszać z kaszą, dodać przyprawy, sos i żurawinę. W razie potrzeby dodać soli do smaku. Z masy formować niewielkie kotleciki. Smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron na złoto.
Smacznego!