Żebyście nie myśleli, że tylko lody bananowe ciągle jadam na śniadania... No dobra, nie wyszło, jadam ;p
Mrożone zielone smoothie (banany, szpinak, suszone morele, sok z cytryny, chilli)
Frozen green smoothie (bananas, spinach, dried apricots, lemon juice, chilli)
Hmm, skończyła mi się witamina D w pierwszy dzień wiosny - pszypadeg?
Troszkę się zaprząc muszę, ale przecież tak długie wakacje to raczej niezła rekompensata.