Zrobione razem z bananowymi.
Mialam malego pomocnika.Mojego 3 letniego synka:)
Skladniki na mase:
4 garnuszki maki
3 zoltka
60gr drozdzy
1 garnuszek mleka-ja dalam wode
2 lyzki oleju
1 lyzeczka soli
2 lyzki cukru
(jezeli chcesz jajko do posmarowania )
Skladniki na nadzienie:
2 duze lyzki margaryny
mandarynki
3 duze lyzki cukru
Wykonanie:
Do letniego mleka-ja zrobilam na wodzie- dodajemy sól i drozdze.
Odstawiamy na 10 minut.
Dodajemy reszte skladnikow.
Jezeli potrzebujesz dodac troszeczke wiecej maki to ok:)
Dobrze zagniatamy ciasto.
Gdy juz mamy ciasto zrobione.To dzielimy je na dwie czesci i robimy duze placki.Nastepnie smarujemy ciasto zrobionym wczesniej nadzieniem. Dajemy mandarynki i zwijamy ciasto w rulon. Kroimy na dlugosc nie przecinajac calkowicie do konca. Przekladamy ciasto jak na warkocz. Posmarujemy roztrzepanym/ubitym jajkiem. Odstawiamy w cieple miejsce,spokojne aby ciasto podroslo. Wkladamy do nagrzanego piekarnika.Pieczemy w 180 stopniach do czasu az ciasto bedzie slicznie przyrumienione. Ciasto rozwalkowane nie moze byc grube.Poniewaz pozniej je spleciemy i do tego jeszcze podrosnie wiec bedzie spora bulka.
Nie za bardzo mi smakowala ta bulka z mandarynkami.Ciasto,bulka pod mandarynka jest mokra.Nie jest zla,mozna zjesc bulke,ale mandarynki... nie wiem ...z mandarynka raczej chyba nie powtorze.Po prostu z innymi nadzieniami,owocami jest smaczniejsza. Posypalam wiorkami czekoladowymi:)