Przymierzałam się do tego typu postów od dłuższego czasu, aż w końcu się zebrałam. Dzielę się z Wami w coraz większym zakresie moim życiem, więc takie posty podsumowujące miesiąc będą o tym co udało mi się ugotować dobrego, czyli takie kulinarne pod...
Jak zwykle wydaje mi się, że miesiąc upłynął w mgnieniu oka. Na szczęście, działo się tyle, że żegnam ten wrzesień z poczuciem satysfakcji i dobrze wykorzystanego czasu. Zobaczcie co działo się u nas w ostatnim miesiącu. Wrześniowe Tu i Teraz Czuję się...
Pipilotka - blog o odchudzaniu, ćwiczeniach i zdrowym trybie życia
Long time no see. Siedmiomiesięczny remont wygonił mnie z kuchni, potem nawalił komputer, a teraz aparat fotograficzny. W międzyczasie gotowałam na gościnnych występach w różnych miejscach, co średnio sprzyjało robieniu zdjęć i zapisywaniu przepisów (...
Witajcie :) dawno mnie tu nie było, co wcale nie oznacza, że w mojej kuchni nic ciekawego się nie działo :) ponieważ zbliżają się święta i jak co roku piekę pierniczki, tak i w tym roku ich u mnie nie zabraknie. Zatem oczekujcie niebawem świeżego wpisu...
W końcu udało mi się wrócić z moim ulubionym cyklem! Zobaczcie, co działo się u...Post Lipiec wg Pinch of Salt + 12 niecodziennych rzeczy pojawił się poraz pierwszy w .
Czwartkowe loverowe z dobrym zestawem specjalnie dla Was: 1. Dzień na wyścigu Czyli jak wygląda praca za kulisami drużyny Giant Alpecin. W dwie minutki dowiemy się, co działo się na zapleczu jednego etapów Criterium du Dauphine. Nie wiem jak Wy, ale ja...
Co roku obiecuję sobie, że kolejny nadchodzący rok będzie przełomowy. Zwykle tuż przed Sylwestrem uświadamiam sobie, że tak naprawdę niewiele się zmieniło i kolejny rok zmarnowany. Niemalże odruchowo prawie pomyślałam tak samo i tym razem...
Dzisiejszy wpis to odpowiedź na pytanie, co zjeść na śniadanie/kolację, gdy w piątek nie jem mięsa. Z drugiej strony jest to dobra alternatywa dla tych, którzy starają się ograniczyć obfitujące we wszelakie E (konserwanty, barwniki i inne r...
Działo się dzisiaj u mnie w kuchni. Najpierw biszkopcik pod torcik, potem wieczorne pieczenie pierników. No i jeszcze nie koniec właśnie biszkopcik kolejny zacznę robić :-).
